piątek, 13 lipca 2012

"Marzenia się spełniają" - Majka Jeżowska

(Obiecana wypowiedź z poprzedniego postu) Dlaczego warto jechać na Eko Union of Rock Festival  Węgorzewo 2008r???
Czy na to pytanie może udzielić odpowiedzi dziewczyna, która nigdy tam nie była? Nie wiem, ale spróbuje!
Od kilku lat odwiedziny na waszym festiwalu są dla mnie niespełnionym marzeniem. Dzieje się tak przede wszystkim z powodów finansowych, bo nie dość, że trzeba mieć na dojazd, wyżywienie na 3 dni, to jeszcze trzeba kupić dość drogi bilet! Wierzę, że warto wydać te pieniądze, ale żeby je wydać trzeba je najpierw mieć, a jak ktoś ich niema to może sobie tylko o tym Super koncercie pomarzyć, poczytać w Internecie i obejrzeć krótkie wstawki w „Teleexpressie”! I tak było ze mną przez wiele lat! Stawałam tylko koło słupów gdzie były wywieszane plakaty z informacją o koncercie, czytałam i przeżywałam, co muszę stracić, bo mnie na to nie stać!!! Jeździłam na przystanki Woodstock, które są darmowe a nawet bilety na PKP były tańsze na powrót, jeśli uzyskało się pieczątkę Woodstockową, a gdy jechało się samochodem to łatwiej było znaleźć chętnych na taką podróż, bo koncert był za darmochę. No i co było robić, jeździłam tylko na Przystanek a Węgorzewo ciągle było i jest marzeniem!!! 
W prawym górnym rogu Ja i Kinga po "ściskaniu błotnym" - nie pamiętam który to rok ale na pewno jeszcze w Żarach
Obiad w w wiosce Hare Kriszna - nasz ulubiony!!!
Z nami słynny rytuał - "Woodstock-owa kąpiel błotna" - tym razem udało się zwiać! Żary - może ktoś pamięta który rok?
Stała paczka Pruchniaki i Siepki. Och przydało by się jechać znowu??!!
A marzenia są po to żeby je spełniać!!! I w tym roku chciałabym je spełnić a na pewno umożliwi mi to wygrana w teleturnieju, „Jaka To Melodia”, dzięki któremu moje konto spuchło po raz pierwszy do rozmiarów 26 tyś, więc nie mogę się już tłumaczyć, że nie stać mnie na ten wasz Węgorzewski koncert!!! 

Przed pierwszym ugranym finałem
Myślę, że warto tam jechać żeby spełnić kolejne swoje marzenie, żeby móc się pochwalić, że spełnienie jednego swojego marzenia, jakim był występ w JTM i wygranie tam kasy pociągnęło za sobą spełnianie następnych marzeń- zobaczenie gór po raz pierwszy w życiu,
W drodze do Morskiego Oka
Nad Morskim Okiem

Widok z Kasprowego Wierchu.





Na Gubałówce!
odwiedziny swojego dawnego miejsca zamieszkania w Jastrzębiu Zdroju,
Przed blokiem gdzie mieszkałam w dzieciństwie Jastrzębie Zdrój- Szeroka - od momentu wyjazdu w I kl. podstawówki byłam tam pierwszy raz.
 koncert Metallica, (chociaż to bardziej marzenie męża, ale jeśli się spełnia marzenia kogoś bliskiego to tak jak by się spełniało swoje własne)
Przed sceną na koncercie Metallicy w Chorzowie

i … tak wiem, że muszę spełnić to następne, czyli Być na festiwalu w Węgorzewie!!! Tak bardzo bym chciała żeby to przestało być moim marzeniem, żeby stało się faktem i będę do tego dążyć, choć myślę, że mimo tego, że mam pieniądze będzie ciężko, bo ciężko będzie wziąć mężowi wolne z pracy w środku tygodnia! No i zawsze coś! Jak to ciężko się do was wybrać! Ale warto tam jechać żeby znowu po raz kolejny w życiu nie oglądać tylko urywków z koncertu w TV, żeby sprawdzić atmosferę czy jest taka super jak ją sobie wyobrażam, żeby przestać już tylko śnić o tym koncercie i nareszcie przeżyć sen na jawie! I żeby za rok móc udzielić wam odpowiedzi na pytanie, dlaczego warto do Was pojechać, chociaż myślę, że odpowiedź jest prosta, bo: JEST TAM ZAJEBIŚCIE a sprawdzenie tego czy jest tak rzeczywiście jest tylko formalnością, bo jestem pewna, że tak jest i chce to w końcu móc przeżyć a nie tylko MARZYĆ!!!
 Zresztą to wstyd dla kogoś, kto słucha POLSKIEGO ROCKA od dziecka, nie być na największym festiwalu rockowym w Polsce!!! Więc trzeba tam jechać, że by nie chodzić przez cały rok z rumieńcami wstydu na twarzy!!!
Donata Prucheńska -Krępic z Lubnowy

Laureaci konkursu Dlaczego warto przyjechać na Eko Union of Festival Węgorzewo 2008 ?

1. Mirosław Manelski
2. Joanna Dybińska
3. Magdalena Racka
4. Donata Prucheńska
5. Kamila Paszek
6. Antanas Keršys
7. Radosław Górecki
8. Magdalena Kłosowska
9. Ola Rucińska
10.Joanna Komolibus

"Marzenia się spełniają" - Majka Jeżowska


Dokąd biegną sny gdy mija noc?
Gdzie czekają, aż je znajdzie ktoś?
Uuu - czy w prawdę się zmieniają?

Zamknij oczy i do siedmiu licz
Raz na jakiś czas, więc morze dziś
Uuu - marzenia się spełniają!

Ref. Marzenia się spełniają
Tylko stale, stale myśl o nich myśl
Wszystko, co tylko chcesz
Może się zdarzyć dziś!
Marzenia się spełniają
Tylko mocno, mocno, mocno w nie wierz
Ściskaj kciuki co sił, oczy zamknij też...

To nie ważne ile liczysz lat
Każdy przecież ma swych marzeń świat
Uuu - sny tajemnice znają...

To nie żaden wstyd uwierzyć raz
Ze czarodziej sfrunie prosto z gwiazd
Uuu - marzenia się spełniają!

Ref. Marzenia się spełniają...

Usiądź obok mnie i razem znów
Sprawdźmy, że naprawdę chcieć to móc
Uuu - choć wszyscy to już znają!

Ref. Marzenia się spełniają
Tylko stale, stale myśl o nich myśl
Wszystko, co tylko chcesz
Może się zdarzyć dziś!
Marzenia się spełniają
Tylko mocno, mocno, mocno w nie wierz
Ściskaj kciuki co sił, oczy zamknij też...
Tylko trzymaj kciuki co sił, oczy zamknij też...

Własnie tak brzmiała moja wypowiedź i tym sposobem wygrałam karnet dla dwóch osób na festiwal, no i pojechałam. Co prawda nie było, aż tak zajebiście. Samo miasto jest piękne i atmosfera ok ale w porównaniu do atmosfery na woodstocku to się chowa i do tego koncert bardzo mały bo drogi. Ale i tak chetnie już bym się spakowała i pojechała tma jeszcze raz!
Jeśli chodzi o moją wypowiedź spełniania swoich marzeń: niby proste i łatwe do spełnienia, zobaczyć nasze Polskie góry - a jednak nigdy wcześniej ani później nie mogliśmy sobie na to pozwolić. Koncert Metallicy - był od tamtej pory chyba już z 2 razy i nigdy już jakoś nie było nas stać na takie wybryki ale o tym w TV się nie opowie bo to banalne, takie spełnione marzenia a dla mnie tak wielkie! Zobaczyć blok w którym spędziło się dzieciństwo... Nie mam wygórowanych marzeń! chociaż jest jedno duuuuużżżżżeeee - nie spełnione i chyba nigdy się nie spełni o którym nie opowiem - no chyba że kiedyś się spełni! A z tych przyziemnych to na dzień dzisiejszy wylot do siostry Marcysi w Szkocji - na co też nie mogę znaleźć czasu i pieniędzy...aż pewnie w końcu wrócą i nie będzie do kogo lecieć!!! A taką wymarzoną wycieczką zagraniczna to oczywiście standardowo Egipt i Paryż we Francji. Chociaz od kąd pamiętam to marzy mi się wyjazd do Rosji - wiem że na mojego bloga zaglądają ludzie ze świata, z miejsc w których napewno nie mam nikogo znajomego, więc cieszą mnie te odwiedziny bardzo - szkoda tylko że nikt nie zagada do mnie i nie komentuje. Ludzie z Rosji (chociaż może to ciagle ta sama osoba tu zagląda) wydaja mi sie tak sympatycznymi... pół życia uczyłam się rosyjskiego i pewnie niewiele już z tego pamiętam ale sentyment mi został! Zobaczyć np Bajkał to było by coś! Kocham jeziora! I całe szczęście bo w Polsce jest ich mnóstwo i mam zamiar zobaczyć je wszystkie... he he - raczej nierealne, ale co tam! Pozdrawiam wszystkich czytających! tych z Polski i z zagranicy!

Zastaw odwiedzin mojego bloga od początku istnienia :

Polska -1122 - Pewnie znam wielu z was!Pozdro!
Wielka Brytania- 112- W Szkocji mam siostrę Marcysię z chłopakiem Marcinem, a w Anglii koleżankę Kasię i kuzynkę Wiole z rodzinami - pewnie oni nabijają licznik.

Rosja- 43 - Tu nie znam nikogo a chętnie bym poznała! Ukochany kraj zaraz po Polsce!

Stany Zjednoczone - 37 - też nie znam nikogo , dzięki za zainteresowanie! To tak daleko - pewnie nigdy tam nie pojadę!

Belgia -14 - Oj tez nie znam, ale jak miło że ktoś zagląda!

Niemcy -14 - W Niemczech pewnie dużo Polaków mieszka i kilku takich znam, więc ciepło pozdrawiam!

Irlandia - 10 - ooooo tu to wiadomo, zielona wyspa - pozdrawiam kuzyna Karola!

Francja -5 - no ciekawe kto tam przebywa - niech pozdrowi ode mnie Paryż!

Włochy - 5 - To jedyne miejsce za granicą w którym byłam zresztą za pieniądze z Melodii!Buziaki dla kuzynki Agaty!

Dania -3 - nie byłam, nikogo nie znam ale to moja ukochana drużyna piłkarska której zawsze kibicuje na wszystkich Mistrzostwach Świata i Europy a wszystko przez dawną fascynacje przystojnym zawodnikiem "Danim" którego plakaty wisiały u mnie na ścianach w internacie!



4 komentarze:

  1. TO BYŁY NIEZAPOMNIANE ,BEZTROSKIE WYPADY ,ALE JAK WYGOSPODAROWAĆ CZAS ,NO I TROCHĘ WIĘCEJ GOTÓWKI .PRZECIEŻ STOPEM NIE WYPADA GDY AUTA W GARAŻACH ,,,JEDNAK NIE TYLKO FIZYCZNIE SIĘ ZMIENILIŚMY ,NIE DA SIĘ UKRYĆ ..PA POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  2. A może w tym roku? Zbiórka pod blokiem w Gdańsku!

    OdpowiedzUsuń
  3. WSZYSTKO ZALEŻY OD PIOTRKA PRACA WIADOMO ALE MOŻE JEST SZANSA

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Donatko.... Jestem pod wrażeniem!!!! Tatuś Zosi Z. ;-)

    OdpowiedzUsuń